inny poranek

author:  benari
5.0/5 | 8


wszystko na miejscu
łzy kamyki liście
trumna wieko
smuga smutku
kamienna twarz ojca
patrząca w przestrzeń
i ona
otwory po mlecznych ząbkach
usta nucąc mruczanko - kołysankę
cicho wypuszczały świst

kochała ją tak mocno
że miżdżyła
wszystkie napotkane robaczki
na wypadek
gdyby miały coś uszkodzić


nieruchoma
mnąc brzeg sukienki
wciskała oczy w niebo
jak biały dmuchawiec
próbując czegoś dosięgnąć



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
11.10.2012,  olszyna

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
09.10.2012,  bezecnik

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
09.10.2012,  nexwell

My rating

My rating:  
09.10.2012,  renee

My rating

My rating:  

:)

nieruchoma
mnąc brzeg sukienki
wciskała oczy w niebo
jak biały dmuchawiec
próbując czegoś dosięgnąć