Fryderyk dziś gra piano
tak wyszedłeś by nigdy nie wrócić
a fortepian wciąż na ciebie czeka
moje skrzypce z rozdartym sercem
przykleily się czule do wieka
i te nuty Chopina gotowe
aby zacząć nasz koncert na serca
w kryształowym wazonie róże
pamietałeś że lubię czerwone
za oknem zmierzch miekko się skrada
omijając uliczne latarnie
i herbata zrobiona dla dwojga
ciebie nie ma
znowu święta pukają do drzwi
jak do stołu mam zasiąść sama
na talerzu z opłatkiem łzy
i Fryderyk dzisiaj gra piano
a fortepian wciąż na ciebie czeka
moje skrzypce z rozdartym sercem
przykleily się czule do wieka
i te nuty Chopina gotowe
aby zacząć nasz koncert na serca
w kryształowym wazonie róże
pamietałeś że lubię czerwone
za oknem zmierzch miekko się skrada
omijając uliczne latarnie
i herbata zrobiona dla dwojga
ciebie nie ma
znowu święta pukają do drzwi
jak do stołu mam zasiąść sama
na talerzu z opłatkiem łzy
i Fryderyk dzisiaj gra piano
Moja ocena
Z ostatniego wersu pierwszej strofy usunęłabym "na serca". Pozdrawiam.witam
dziekuje i pozdrawiam cieplutko :-)My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Moja ocenaMy rating