Dzień w kolorze szarości
Siadam pośrodku sześcianu oznaczonego ciszą
pająk porażony moją martwą samotnością
powraca do kąta pokrytego pajęczyną spokoju.
Pokreślone myśli wciśnięte w zwoje umysłu
odczytuję na nowo po kolei rozczesuje każde słowo,
bliscy są dalekimi krewnymi moich pragnień.
W próżni zawieszam każdą odrzuconą modlitwę,
przez kotarę pogodnego spojrzenia,
wycieka smutek trawiący dusze.
Pije czarną jak mrok kawę zanurzony
w aromacie melancholii nocy,
poranek budzi mnie słońcem w tonacji szarości.
(Z tomiku ,, Skrawki dnia " Wydawnictwo MediaZet - Z.P.)
pająk porażony moją martwą samotnością
powraca do kąta pokrytego pajęczyną spokoju.
Pokreślone myśli wciśnięte w zwoje umysłu
odczytuję na nowo po kolei rozczesuje każde słowo,
bliscy są dalekimi krewnymi moich pragnień.
W próżni zawieszam każdą odrzuconą modlitwę,
przez kotarę pogodnego spojrzenia,
wycieka smutek trawiący dusze.
Pije czarną jak mrok kawę zanurzony
w aromacie melancholii nocy,
poranek budzi mnie słońcem w tonacji szarości.
(Z tomiku ,, Skrawki dnia " Wydawnictwo MediaZet - Z.P.)
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Moja ocenaMy rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
bardzo uduchowiony :)My rating
My rating