(IPOGS, Freestyle) Kombinerki w brzuchu
poruszył się lekko taflą cieniutką
brzask Słońca poranny i cichy
bąków i żab szeptał cichutką nutką
burczeniem z głodu nielichym
za chwilę ważki wystartowały
swym lotem nad wodą za niskim
lecz puste brzuchy odwagi im dały
by sunąć po tafli snem śliskim
przechadzający się po dnie rak stary
zdziwił się zdziwieniem wielkim
że na dnie jeziora znów zardzewiały
snu pozbawione jak śmieć - kombinerki
i choć potrafią jak rak szczypać trochę
i nawet czasem pójdą do tyłu
lecz zostawione staną się prochem
a w wodzie mułem- bo tam nie ma pyłu
brzask Słońca poranny i cichy
bąków i żab szeptał cichutką nutką
burczeniem z głodu nielichym
za chwilę ważki wystartowały
swym lotem nad wodą za niskim
lecz puste brzuchy odwagi im dały
by sunąć po tafli snem śliskim
przechadzający się po dnie rak stary
zdziwił się zdziwieniem wielkim
że na dnie jeziora znów zardzewiały
snu pozbawione jak śmieć - kombinerki
i choć potrafią jak rak szczypać trochę
i nawet czasem pójdą do tyłu
lecz zostawione staną się prochem
a w wodzie mułem- bo tam nie ma pyłu
My rating
Moja ocena
był już "Nóż w brzuchu", niech będą i kombinerkiMy rating
Moja ocena
głupi ten co tui smutny...