Marzenia

Nie marzę o złotej górze
nie marzę o białym rumaku
przyziemne me marzenia
lecz wciąż szukam znaków
Tak trudno w gąszczu zdarzeń
oddzielić od strugi wody
kropelkę czystych pragnień
tak trudno schwytać ją w ręce
i czerpać z niej
dużo więcej niż znaczyć może
Bo z tej maleńkiej kropelki
popłynąć może
całe spełnienia morze
uczuć czystych
wielkiej wiary
piękna
co kryją strony życia szare
Z pozoru szare
bo w głębiach półcienia
kunsztu pełnia
nawet w brzydocie
tu piękna widać krocie...
A marzenia?
marzenia są w nas
w słonym pocie
w kropli gorzkiej łzy
one zawsze tam gdzie my
a spełnienie snem magicznym
co w przestworza
nas unosi niczym liść
Dla tych marzeń
właśnie dla nich
warto wciąż przed siebie iść...