W fałdzie nieba
opowiadam o Tobie drzewom
a one gałązki wsuwają w me dłonie
przez cień obręczy prowadząc
opowiadam trawie że warto było
a ona pokazuje mi trzmiela
który bezgłośnie zawisł melodią
i choć wszystkie uczucia jak ptaki z rękawa trzepoczą
to jedno z nich pierwsze miejsce przy twym boku
i ciała garb odbity w fałdzie nieba
a one gałązki wsuwają w me dłonie
przez cień obręczy prowadząc
opowiadam trawie że warto było
a ona pokazuje mi trzmiela
który bezgłośnie zawisł melodią
i choć wszystkie uczucia jak ptaki z rękawa trzepoczą
to jedno z nich pierwsze miejsce przy twym boku
i ciała garb odbity w fałdzie nieba
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Moja ocenaMy rating
My rating
My rating
My rating