miałam zamiar wydać książkę- folder za 2011 rok

author:  batuda
5.0/5 | 5


ale jestem ślepa
nie umiem wyczuć Breila pod palcami
mysleć o piasku rozsypujacym się w proch -
dla burzy w szklance wody

naokoło rośnie tajga
wystraszone sarny boja się cienia muz
zbiorę je do ogrodu zacznę kochać inaczej
można żyć bez strachu

tutaj rosną róze
zapach ich odstrasza komary
z książką poczekam w mgławicy Andromedy
na kilka pięknych gwiazd

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

dziekuje

ale mnie zaskoczyles ,.....cos takiego gdy mnie od czci i wiary inni ty mi dziekujesz ?
28.09.2012,  batuda

Moja ocena

z piasku pod powiekami
zrobię mandalę buddyjską
co wiatrem nieznośnym rozszarpana
w swej krótkotrwałej lekkości

sarny swych kopyt
tętnem w puszczy
rozchylą jej ciemne oblicze
niczym ostatnie serca łopoty
miłosne

po sierpniowym spadaniu gwiazd
ulewnym
szukam ich pod stopami
lecz chyba wszystkie
zdążyły już
zakiełkować


to dla Pani
ode mnie ze szczerym "dziękuję"
bo od Pani się uczę też sporo
pozdrawiam
My rating:  

Moja ocena

Masz rację z tymi sarnami, one bardzo płoche
lepiej je chronić przed wszelakim złem)

My rating:  

My rating

My rating: