Wiara
Brakowało mi kogoś
a on zadzwonił
dziwnie lekko
i tańczę tańczę
nie szalono nie
a motylo-radośnie
Pomiędzy rozpaczą
a wariacją w czas
ratunek nadszedł
Dziękuję Ci Boże
że jako jedyny
zawsze do końca
walczysz o mnie
i wskazujesz drogę
nie ucieczki a wyjścia
Pomiędzy nicością
a dnia upadkiem
ratunek nadszedł
a on zadzwonił
dziwnie lekko
i tańczę tańczę
nie szalono nie
a motylo-radośnie
Pomiędzy rozpaczą
a wariacją w czas
ratunek nadszedł
Dziękuję Ci Boże
że jako jedyny
zawsze do końca
walczysz o mnie
i wskazujesz drogę
nie ucieczki a wyjścia
Pomiędzy nicością
a dnia upadkiem
ratunek nadszedł
My rating
hm...
niekonsekwencjaróżnie z tym bywa
w życiu....
Pozdrawiam
hm...
choć wdziera się niekonsekwencja w tekście, na końcu"wskazujesz drogę nie ucieczki..." a potem "ratunek nadszedł"
jakoś organicznie ratunek kojarzy się mi z ucieczką i stąd poczucie niekonsekwencji
zresztą osobiście usunął bym ten ostatni wers a strofę połączył z poprzednią, robiąc akapit po "walczysz o mnie" i nowy zaczynając
"i wskazujesz drogę
pomiędzy nicością
a dnia upadkiem"
ale mogę się mylić i interpretować po swojemu
wiersz dobry i szczery
pozdrawiam
My rating
My rating
My rating
My rating
@
Dziękuję Marku :)0364
właśnie dobrze, żesą małe cuda
i walka o to by
jednak były...
Mało
powiedzieć; ładny.My rating
My rating
My rating
Moja ocena
o właśnie podoba mi się - ja też dziękuję za wszystkie dary, chociaż niektóre są za ciężkie, żeby je unieść ...My rating
My rating
My rating
My rating
@
jednak mamwięcej szczęścia
niż rozumu ;)))
My rating
My rating
Moja ocena
:)