mam zapas wieczności

author:  Renata Kijewska
5.0/5 | 10


Marzę
o spotkaniu
bez kamuflaży, masek
prefabrykowanych granic
porównań i wykładni
poza literaturą
bez kultury, dat
nudy doświadczeń
o milczącym porozumieniu
ślepym i nagim
bez chichotu wspomnień
wystarcza odwagi
by zaznać wolności
mieć własny zapach
i oddech
słyszeć nie nasłuchując
widzieć nie oglądając
czuć bez dotknięcia
uśmiechać się
pępkiem świata
którym byłoby takie spotkanie.
Marzę.

Mam zapas wieczności.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
30.11.2014,  pola

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
24.09.2012,  bezecnik

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
24.09.2012,  Sven

Renatko

...no co Ty.
Ale fechtunek słowem; klasa.
Pozdrowienia

@

co za pasja! Myślisz, że w tym wierszu chodzi tylko o spotkanie mężczyzny z kobietą?

@

No cóż. Nie zawsze się udaje przekroczyć te granice we dwoje.

już to słyszałem

kończy się tak jak zawsze u was pacyfikacją nas i znudzeniem całą rzeczywistością byle było jak żyć - nudnie i na bogato ... nie umiecie w większosci kochać po za dziećmi, a i to przez ostatni tydzień zaczyna byc mrzonka ... z naszej strony jednak, bywa też na wspak, ale jak już pokochamy to szczerze ... tylko po waszych mrzonkach o miłości koniec jest taki: http://www.emultipoetry.eu/pl/poem/26769,list-dziwko-list
24.09.2012,  0364

Moja ocena

marzenia... czynnik sprawczy:)
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
23.09.2012,  Irena Moll

My rating

My rating:  
23.09.2012,  renee