Nie słuchaj jak śpiewam
Zabity księżyc przestał świecić,
spadają gwiazdy po kryjomu,
nie ma już czym rozpalić wici,
i nie ma larum zagrać komu,
to nie dla was, skalni rycerze,
bohaterowie Sabałowych baśni,
w sinych wargach martwe pacierze,
w oczach - zgiń, przepadnij, zgaśnij.
Śpij maleńki, to kołysanka nie dla dzieci,
nie chciej słuchać, a i tak śpiewać ją będą,
tak jak gasnąć będą i świecić,
moje pieśni, nie nazwane kolędą.
Oczy zmruż, niech pajacyk zatańczy kozaka
raz, dwa, trzy, ten ostatni taniec na linach
z koziorożca przez równik do raka,
a ty śpij i nie słuchaj jak śpiewam - dziecino.
spadają gwiazdy po kryjomu,
nie ma już czym rozpalić wici,
i nie ma larum zagrać komu,
to nie dla was, skalni rycerze,
bohaterowie Sabałowych baśni,
w sinych wargach martwe pacierze,
w oczach - zgiń, przepadnij, zgaśnij.
Śpij maleńki, to kołysanka nie dla dzieci,
nie chciej słuchać, a i tak śpiewać ją będą,
tak jak gasnąć będą i świecić,
moje pieśni, nie nazwane kolędą.
Oczy zmruż, niech pajacyk zatańczy kozaka
raz, dwa, trzy, ten ostatni taniec na linach
z koziorożca przez równik do raka,
a ty śpij i nie słuchaj jak śpiewam - dziecino.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating