Głód
"Głód jest wtedy prawdziwy, gdy człowiek patrzy na drugiego człowieka jako na obiekt do zjedzenia".
Tadeusz Borowski, Dzień na Harmenzach
przybytki macdonalds
uświęcają dzielnice i miasta
brak w nich związku pomiędzy dawaniem i braniem
a pamięć o Bogu istnieje
w wersji mac
zawartość świątyń sytości jest wyzwaniem
rzuconym mu
współczesną manną
w zamian
bluźnimy radośnie
czcząc fastfud
nabierając pełnymi dłońmi
mannę przesytu
innego boga
i nikt nie myśli
że neony oślepiają poczucie winy
bo byli głodni a nie nakarmiliśmy ich
maskują potiomkinowskimi literami głód,
który był i jest,
pamięć o dzieciach
proszących o okruch chleba
o rodzicach
potrafiących zabić z głodu.
bo „głód nie ma ambicji”
powiedziano:
„nie będziesz miał bogów cudzych przede mną”.
gdy nadejdzie głód
niektórzy zjedzą brata
drudzy Boga
youtube.com/watch?v=vk1dKRttD18
Tadeusz Borowski, Dzień na Harmenzach
przybytki macdonalds
uświęcają dzielnice i miasta
brak w nich związku pomiędzy dawaniem i braniem
a pamięć o Bogu istnieje
w wersji mac
zawartość świątyń sytości jest wyzwaniem
rzuconym mu
współczesną manną
w zamian
bluźnimy radośnie
czcząc fastfud
nabierając pełnymi dłońmi
mannę przesytu
innego boga
i nikt nie myśli
że neony oślepiają poczucie winy
bo byli głodni a nie nakarmiliśmy ich
maskują potiomkinowskimi literami głód,
który był i jest,
pamięć o dzieciach
proszących o okruch chleba
o rodzicach
potrafiących zabić z głodu.
bo „głód nie ma ambicji”
powiedziano:
„nie będziesz miał bogów cudzych przede mną”.
gdy nadejdzie głód
niektórzy zjedzą brata
drudzy Boga
youtube.com/watch?v=vk1dKRttD18
Ja
To dobra POEZJAMy rating
My rating
styl życia należy do systemu
poczytaj moje pees@
Dzięki za komentarz. Co do tego, czy poezja czy proza, nie chcę się wypowiadać. Sam nie wiem. Pewnie jak kto zakwalifikuje, tak będzie. Ja myślę o nim, jak o poezji. A co do treści - nie do końca chodziło mi o bary macdonalda, ale o styl życia, którego są jakimś - dla mnie - zwieńczeniem. Szybko, dużo, syto, bez paięci, że jest coś za. PozdrawiamMoja ocena
ogólnie podoba mi się Twój tekst. Nieważne czy to wiersz, czy proza... (mówią, ze i jedno i drugie jest poezją)...Co do czczenia fastfoodów - czy to aby na pewno czczenie przez każdego? Myślę, że nie można generalizować. Owszem - ostrzega Bóg przed obżarstwem i przesytem, lecz nigdy nie karze za przyjemność:)
@
no cóż, można się zgadzać lub nie. może się nadaje na poezję a może tylko tzw wyższe uczucia, rozterki wewnętrzne i piękno natury. każdy pisze, co uważa za ważne dla niego. dla mnie ważne są sprawy społeczeństwa, o kwiatkach i miłości już się napisałem. Pozdrawiam***
Mc Donalds zrobił wiele dla systemu, zarówno dobrego jak i złego, ale żeby robić z tego od razu coś w rodzaju poezji ... brrrrrr i to moim obiedzie ze świeżonką? wymiotować mi się chce ... to jest dobry temat na prozę publicystyczną, ale nie tu! p.s. Dobrze, że jestem maksymalnie jak to mozliwe po za systemem@
Bo „głód nie ma ambicji”. czy tylko ambicjiwiele ciekawycjh spostrzezen