Spotkanie z Innym - Meandry
Usta moje milczą
bo szepczą palce
zbierając czerwono-gorzkie
grona jarzębiny
do kosza zapomnienia
Gdy będę gotów
napluję śmierci w oczy
bo nie chcę być nieśmiertelny
Rozewrę usta milczące
osuszę palce z goryczy
i balansując na krawędzi wyobraźni
pozwolę się ponieść rzece pamięci
do krainy przypomnienia
bo szepczą palce
zbierając czerwono-gorzkie
grona jarzębiny
do kosza zapomnienia
Gdy będę gotów
napluję śmierci w oczy
bo nie chcę być nieśmiertelny
Rozewrę usta milczące
osuszę palce z goryczy
i balansując na krawędzi wyobraźni
pozwolę się ponieść rzece pamięci
do krainy przypomnienia
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Moja ocenaMy rating
Moja ocena
Pięknie :)My rating