wyobrażenia
dojrzewający owoc jabłka
oblepił całe moje ciało
i jakaś moc tak nagła kazała iść mi śmiało
w drżeniu gałęzi zawiązkach pąków
szedłem do ciebie miła o zmroku
kruszała trawa pod stopami
droga się wiła jak aksamit
a wszystko wokół tak pachniało
jak krzewy róży czy geranii
wiatr swym porywem radośnie muskał
miłosnej fali nadając pędu
szedłem nie wiedząc co utraci
gdy z prawdą się zamierzy człowiek
ten owoc moich wyobrażeń
trucizną się okazał mocy
i zawróciłem w drogę nocy
skazaniec głębi swoich marzeń.
oblepił całe moje ciało
i jakaś moc tak nagła kazała iść mi śmiało
w drżeniu gałęzi zawiązkach pąków
szedłem do ciebie miła o zmroku
kruszała trawa pod stopami
droga się wiła jak aksamit
a wszystko wokół tak pachniało
jak krzewy róży czy geranii
wiatr swym porywem radośnie muskał
miłosnej fali nadając pędu
szedłem nie wiedząc co utraci
gdy z prawdą się zamierzy człowiek
ten owoc moich wyobrażeń
trucizną się okazał mocy
i zawróciłem w drogę nocy
skazaniec głębi swoich marzeń.
My rating
My rating