Spotkanie z Innym - Człowiek (Tomkowi N.)

author:  bezecnik
5.0/5 | 11


Coś miało brzmieć dumnie
a jednak poeci zabijali słowem
a ogień miast ogrzewać spalał
ręką złoczyńcy zaprószony

Ktoś nie miał popełniać błędów
Lecz porzućcie naiwną nadzieję
spragnieni siebie kochankowie
nie dla was w erze cudów
siedmiomilowe buty superdżeta
ciasny kokpit niesie bombę
najpóźniej za godzinę
rozwali ogniwa życia do cna
gdziekolwiek pod niebem ziemi

(z woli ludu wyniesiony
generalissimus powie
tak Nam dopomóż bóg)

Ktoś jeszcze woła
lecz sam i na pustyni
Ktoś prosi
lecz słaby głos ginie
we wrzawie motłochu
i śpiewie fanfaronów

a Bóg ujął twarz w obie dłonie
jak zwykle gdy obmyśla strategie
w dziele stworzenia

czemu jednak pomiędzy palcami
toczą się łzy



 
COMMENTS


@

Dziękuję wstystkim, życzę dobrej nocy
18.09.2012,  bezecnik

My rating

My rating:  

Moja ocena

Moja ocena

My rating:  

My rating

My rating:  

Ciekawa podróż.

Od pierwszego słowa bardzo ciekawa i inspirująca podróż. Świetna poezja i pozdrawiam serdecznie.
My rating:  
18.09.2012,  Sven

My rating

My rating:  

No dzięki! :-)))

A jeśli to łzy radości jednak?
A jeśli "nikt nie woła"?
A jeśli nie będzie komu popełniać błędów?
:)
pozdrawiam serdecznie
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
18.09.2012,  adam rem