Z guzem na czole

5.0/5 | 9


Z guzem na czole


Widziałem twoją nagość
Krótko przez chwilę
Mrok rozjaśniał tylko Luna
Potem skradałem się jak kot
Pragnienie dotknięcia stóp mną kierowało
Szukałem ciepła ciała
Tak naprawdę znacznie więcej
Śmiałaś się grając w kotka i myszkę
Luna za chmury musiał się skryć
Nie wiem czy wstydem powodowany
Czy tak po prostu w zmowie był okropnej
A ja
Guza sobie nabiłem szukając stóp
Widziałem tylko chwilę kształt
Krągłości
Piękno godne pędzla
Teraz lód przystawiam do czoła
Proszę pocałuj to miejsce
Niech usta zabiorą cierpienie
Usta, których tak oczekuję

Władysław Andrzej Bobrzycki



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

Moja ocena
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
13.09.2012,  bezecnik

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
13.09.2012,  renee

My rating

My rating: