***
w krwi bym się twojej kąpać chciała
by mnie bąbelki tętna twego łaskotały
by chciały uniesień
poświęceń i chwały
by tak mi upływał dzień cały...
i by potem gdy noc nadejdzie zachmurzona
by mi w głowie tkwiło
by nas karmiło
że choć inny on niż ona
mąż on jest a jego żona
uczy się noc utulać w ciszy i z obłoków wróżyć
bo jemu choć pragnie nie może służyć
zbyt dużo sprzedała
zbyt słabo wiedząc czego chciała
poprosić nie śmiała...
on czuł po dni dzisiejsze
iż nie ważne wiersze,
i uczynił wielkość o sobie mniemania
ponad absolut i jej kochania...
jednego nie przewidział jedynie
że w świecie świetlistym ginie
bez niej...GINIE
podziękuj dziewczynie
co Cię w kropelkach rosy kochając usycha...
wielbisz treść jej skóry
rosę łykasz i pijesz nie alkohol
lecz chmury...
by mnie bąbelki tętna twego łaskotały
by chciały uniesień
poświęceń i chwały
by tak mi upływał dzień cały...
i by potem gdy noc nadejdzie zachmurzona
by mi w głowie tkwiło
by nas karmiło
że choć inny on niż ona
mąż on jest a jego żona
uczy się noc utulać w ciszy i z obłoków wróżyć
bo jemu choć pragnie nie może służyć
zbyt dużo sprzedała
zbyt słabo wiedząc czego chciała
poprosić nie śmiała...
on czuł po dni dzisiejsze
iż nie ważne wiersze,
i uczynił wielkość o sobie mniemania
ponad absolut i jej kochania...
jednego nie przewidział jedynie
że w świecie świetlistym ginie
bez niej...GINIE
podziękuj dziewczynie
co Cię w kropelkach rosy kochając usycha...
wielbisz treść jej skóry
rosę łykasz i pijesz nie alkohol
lecz chmury...
***
brutalnie smutnyMy rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating