W poszukiwaniu swojej połówki

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 9


Przytuliłby do serca gdyby takowe posiadał,
a że nie posiada to i tulić niezręcznie,
mózgu nie ma, choć na kopy ich pozjadał,
nie żyje, ale żyć będzie wiecznie.

Niezdrowy odcień na obliczu zielonkawo
przyciąga oczy (chociaż raczej obrzydliwy),
rozsnuwa fetor ponad łąk soczystą trawą,
aż zmyka zwierz, rozpierzcha się kto zdrów i żywy.

Łachmany wiszą nonszalancko (bez zadęcia)
na kościach, co klekoczą pył wzbijając trwogi,
wystudiowanym krokiem kroczy, bo do wzięcia
jest po tym, jak mu jedna przyprawiła rogi.

Już od trzech wieków poszukuje swej połówki,
lecz wciąż weselny orszak innym przyszłość trąbi.
Chociaż niepiękny, to towarzysz doborowy;
W poszukiwaniu żony ukłon składa Zombi.

RC 9.03.2012



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
23.08.2012,  bezecnik

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
23.08.2012,  renee

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: