Gdy odmawiasz?
To łzy spływają
Twoimi policzkami
Ale tylko dwie
Nabrałeś twardości
Ale najchętniej byś
To wszystko rzucił w cholerę
Psu na pożarcie
Niech się nażre
I da ci spokój...
A jest mi
cholernie, cholernie głupio
Zły jestem na siebie
I na to całe sprawdzanie
Na swoją bezsilność
I niechęć do sytuacji
Która wymusza
Wszystko, wszystko
Gra...
Twoimi policzkami
Ale tylko dwie
Nabrałeś twardości
Ale najchętniej byś
To wszystko rzucił w cholerę
Psu na pożarcie
Niech się nażre
I da ci spokój...
A jest mi
cholernie, cholernie głupio
Zły jestem na siebie
I na to całe sprawdzanie
Na swoją bezsilność
I niechęć do sytuacji
Która wymusza
Wszystko, wszystko
Gra...
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating