Tęsknię ciebie
Zostawiasz mnie
tak samą z sobą
z nafaszerowaną
drobiazgami duszą
myślami pokrętnymi
i sercem obolałym
Może i zwariowałam
bo ile się da wytrzymać
ciągłej niepewności
stania na grząskim
bagnisku niepokoi
szukania pewnego lądu
Przestałam wypatrywać
uciekać mi się nie chce
jeden nieśmiały krąży
już nie dla mnie ten drugi
trzeci niezdecydowany
cierniem dzikiej róży
Kochać to pozwolić
odnaleźć właściwą drogę
razem pójść pomimo tej
wielkiej różnorodności
światów wewnętrznych
miłość naszym lekiem
tak samą z sobą
z nafaszerowaną
drobiazgami duszą
myślami pokrętnymi
i sercem obolałym
Może i zwariowałam
bo ile się da wytrzymać
ciągłej niepewności
stania na grząskim
bagnisku niepokoi
szukania pewnego lądu
Przestałam wypatrywać
uciekać mi się nie chce
jeden nieśmiały krąży
już nie dla mnie ten drugi
trzeci niezdecydowany
cierniem dzikiej róży
Kochać to pozwolić
odnaleźć właściwą drogę
razem pójść pomimo tej
wielkiej różnorodności
światów wewnętrznych
miłość naszym lekiem
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating