suńmy
suńmy pełzajmy z ręką wyciągniętą w geście niedowierzania
niewykrzyczanego bólu istnienia deptani przygniatani
cielskami złowieszczych dni i nocy pod butami wypadków
nie wydając dźwięku bo na co zda się krzyk gdy ogłuchłe
nań struktury uczą się języka migowego politycznych przetasowań
zapadają się w bełkot urzędowych zapisów - język ta krucha
i złośliwa materia w ustach tych pomyleńców
skołowaciał kompletnie stając się klekotem cywilizacyjnego obłędu
rozmawiają używając kołatek
niewykrzyczanego bólu istnienia deptani przygniatani
cielskami złowieszczych dni i nocy pod butami wypadków
nie wydając dźwięku bo na co zda się krzyk gdy ogłuchłe
nań struktury uczą się języka migowego politycznych przetasowań
zapadają się w bełkot urzędowych zapisów - język ta krucha
i złośliwa materia w ustach tych pomyleńców
skołowaciał kompletnie stając się klekotem cywilizacyjnego obłędu
rozmawiają używając kołatek
klikanie
polityczne toć też do obłędu należy...My rating
My rating
My rating
My rating