NIEZNAJOMA

author:  Alina Bożyk
5.0/5 | 11


Nieznajoma
Leży nieznajoma
na szerokim parapecie
Przy oknie, otwartym nas wiat,
Który pachnie wiosną , magnolią
Konwalią, fiołkiem i daje jej ciepło słońca.

Parapet jej łożem , okno wizją
Na Zycie, na płodność kobiety,
Na męstwo mężczyzny, na dobro
które, jak taran rozwala drzwi twierdzy zła.

Wtem na brzegu parapetu nadziei
Siada gołąb pokoju i kładzie
Jej na sercu źdźbło trawy zielonej
Jako przymierze tęczy z ludzkością

Wtem otwiera oczy a patrząc
Na dar zieleni wzięła w swe dłonie
Gołębi korpus i przekazała mu pocałunek,
Na pożegnanie i odeszła w cień izby,

A tam zmieniła ubiór i pobiegła
Na przystanek, by wsiąść do autobusu,
Usiąść i zagłębić się lekturze
O codziennym życiu i przemijaniu/alboż/



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
10.08.2012,  bezecnik

My rating

My rating:  
10.08.2012,  olszyna

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
09.08.2012,  kate

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: