mistrzu

author:  benari
5.0/5 | 9


ja twój kamień
drżę w cieniu topoli
przyklejona do pnia

wciąż posługujesz się dłutem
grawerujesz moją twarz
czynisz niedosiężną dla nikogo
prócz ciebie artysty

potencjalnie istnieję
każdej nocy
zimnym grzbietem dłoni
wycieram łzy
i ciosaną twarz

gdy dokończysz dzieła
zrozumiesz
za czyje grzechy
kułeś odkupienie

Poem versions


 
COMMENTS


:)

dziękuję wszystkim
01.08.2012,  benari

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
31.07.2012,  bezecnik

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: