Jaki z tego morał?

author:  Renata Cygan
4.9/5 | 11


Umiał się nosić i obnosić
i wielką godność w sobie miewał
wzrokiem błękitnym na wskroś kosił
czar kładł rozdawał i rozsiewał

muskulaturą imponował
i muślinowym barytonem
okaz urody okaz zdrowia
każda by przeszła się za żonę

Międzypłciowe uprawiał współdźwięki
oraz luźne zacieśniał kontakty
jak szeroki świat i jak świat wielki
wzbudzał achy i ochy i zachwyt

Z wielką pasją z każdego ogródka
uszczknąć rad był i zerwać i liznąć
i zatracał się był w niezabudkach
(jak natrafiał na chętną i żyzną)

Lecz przyszła kryska na matyska
i los upomniał się jak trzeba
jedna panienka płaczu bliska
zawarła wrota mu do nieba

Nie skusił urok nad uroki
nie dała zwieść się ni omamić
choć do stóp rzucał gwiazd obłoki
męża mieć chciała- resztę chrzanić!

Więc się był zagiął nasz żigolo
łamiąc swych zasad świeże pączki
i odtąd w parze zamiast solo
przez życie w świetle szedł obrączki

RC 20.06.2012



 
COMMENTS


Moja ocena

jaki z tego morał?
Kto chce być władcą pierścieni
niech się ożeni
:)
My rating:  

My rating

My rating:  

sprostowanie

Przepraszam daję piątkę

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
28.07.2012,  frymusna

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
28.07.2012,  renee

Moja ocena

mówi żona do męża - jak byś mnie miał zdradzić, to chciałabym o tym wiedzieć

mąż odpowiada - szkoda, że tak późno to powiedziałaś
My rating:  
28.07.2012,  0364

Moja ocena

Lecz próżne żony nadzieje
bo wszystko trwa do czasu
zasady złamał lecz do nich wrócił
wszak wraca wilk do lasu
My rating:  
28.07.2012,  bezecnik

My rating

My rating: