Samotność
Lipy przekwitły
żyto się zasrebrzyło
pszenica pozłociła
pies wyrósł poznaje
Dom ten sam
pełen gwaru ludzi
a i żurawie tak
samo ciągle krzyczą
To był moment
nie potrafię się
odnaleźć ani tu
ani tam tu tam
Nie spotkałam go
ty nie przyjechałeś
chyba trzeba mi
zostać tą jędzą
żyto się zasrebrzyło
pszenica pozłociła
pies wyrósł poznaje
Dom ten sam
pełen gwaru ludzi
a i żurawie tak
samo ciągle krzyczą
To był moment
nie potrafię się
odnaleźć ani tu
ani tam tu tam
Nie spotkałam go
ty nie przyjechałeś
chyba trzeba mi
zostać tą jędzą
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating