Złuda
Złuda
Stałem długo przed lustrem
Śmiałem się z twarzy z drugiej strony
Tak, tak śmiałem
Złuda
Ona najpierw wyszydziła
Zakradła się w masce przyjaźni
Obejmowała i poklepywała po plecach
O jak głośno się śmiałem
To moja złuda
Tylko moja
Zapędziła mnie do pióra
Nakreśliła świat nieistniejący
Pióro stworzyło obrazy
Karmiłem je atramentem i moimi myślami
Po co to wszystko
Po co
Precz złudo
Precz idź na moczary
Nie wychodź z czeluści
Pióro cisnę w kąt
Kartki spalę
Zaciągnę ciężkie kotary
Okna szczelnie zamknę
Tylko, po co to wszystko
Po co
W.A.B
Stałem długo przed lustrem
Śmiałem się z twarzy z drugiej strony
Tak, tak śmiałem
Złuda
Ona najpierw wyszydziła
Zakradła się w masce przyjaźni
Obejmowała i poklepywała po plecach
O jak głośno się śmiałem
To moja złuda
Tylko moja
Zapędziła mnie do pióra
Nakreśliła świat nieistniejący
Pióro stworzyło obrazy
Karmiłem je atramentem i moimi myślami
Po co to wszystko
Po co
Precz złudo
Precz idź na moczary
Nie wychodź z czeluści
Pióro cisnę w kąt
Kartki spalę
Zaciągnę ciężkie kotary
Okna szczelnie zamknę
Tylko, po co to wszystko
Po co
W.A.B
My rating
Moja ocena
:)My rating
My rating