Przy niej
Choćby oblókł niebieskość nieba
i obuł niezapomnienie ziemi
choćby pozjadał wszystkie rozumy tego świata
choćby zatańczył o północy w granacie skąpany
i wsłuchiwał się w modlitwy spadających gwiazd
choćby posiadł siedem tajemnic tego świata
to bez jej łaskawej ręki
bez oddechu ożywczego
co karmi zwiędłe kwiaty
bez jej imienia na ustach
i odbicia w źrenicach
bez uśmiechu rozświetlającego drogę
i dotyku co karmi
nie podoła...
ona mu sterem, żeglarzem, okrętem
jutrzenką skąpaną w oczekiwaniu
co życie darowuje każdego dnia
ona mu sensem istnienia
który odmyka powieki
dając nadzieję...
tylko z nią jest całością
jednością i doskonałością
tylko ona ratować go może każdego dnia
niezmiennie
tylko z nią doznać może
szarpnięć duszy i zatracenia
tylko przy niej po stokroć się rodzi...
RC 16.07.2012
i obuł niezapomnienie ziemi
choćby pozjadał wszystkie rozumy tego świata
choćby zatańczył o północy w granacie skąpany
i wsłuchiwał się w modlitwy spadających gwiazd
choćby posiadł siedem tajemnic tego świata
to bez jej łaskawej ręki
bez oddechu ożywczego
co karmi zwiędłe kwiaty
bez jej imienia na ustach
i odbicia w źrenicach
bez uśmiechu rozświetlającego drogę
i dotyku co karmi
nie podoła...
ona mu sterem, żeglarzem, okrętem
jutrzenką skąpaną w oczekiwaniu
co życie darowuje każdego dnia
ona mu sensem istnienia
który odmyka powieki
dając nadzieję...
tylko z nią jest całością
jednością i doskonałością
tylko ona ratować go może każdego dnia
niezmiennie
tylko z nią doznać może
szarpnięć duszy i zatracenia
tylko przy niej po stokroć się rodzi...
RC 16.07.2012
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating