Karenina

4.8/5 | 5


Karenina

Łoskot kół lokomotywy
Zamknięte oczy
Śmierć
Wpierw miłość szalona aż do szpiku kości
Anno
Teraz tak daleko jesteś
Jeszcze wczoraj w szaleństwie kochałaś i pożądałaś
Ty, która szukałaś uczucia na pustyni mieszkając
I zjawił się jak za dotknięciem różdżki on
Serce zwariowało
Mąż i dzieci nawet nie powstrzymały ciebie
Płyniesz teraz w zawieszeniu
Spokojna
Wolna od ziemskich namiętności
Patrzysz
Aleksy zamarł w jednej chwili rażony twym postępkiem
Czy kochał?
Pewnie tak na swój sposób
Zazdrość
Tak to ona ciebie pchnęła pod buchająca parą potwora paszczę
Anno
Nic już cofnąć nie można
Miłości tak pragnęłaś
Prawdziwej, jedynej
Wszystko kładąc na szalę losu


W.A.B



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.07.2012,  Czesiek

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
15.07.2012,  renee