Czas to nie pieniądz

Żyję sobie ironicznie
z chrypiącą zaczepką w głosie
czniam wszystkie wczoraje i jutra
pasę oczy teraźniejszością
sarkazm kwitnie maciejką
nie obchodzą mnie burze
i zawirowania o setki mil stąd
nie ciułam 
nie zbieram 
nie odkładam
czas to nie pieniądz
czas to ja
tu i teraz

nie przywiązana do murów
pysznię się swoją wolnością
nie tracąc kontaktu z korzeniami
z których czerpię siłę

spijam śmietankę
i korzystam z życia

w idealnym świecie...



RC 12.07.2012