wełniane mrzonki
odgadując myśli
spruwam cię
jak ulubiony znoszony sweter
zwijane kłębki wełny
wypadają z rąk
tocząc się przez życie
milczysz
przetartymi miejscami
związuję dwa końce
gmatwasz supłami
rozwiązuję z trudem
radujesz miękkością
żal w kłębek zwijać
jesteś niewiadomym
przeznaczeniem
jak brak pomysłu
na kolejną robótkę
jedno wiem
cokolwiek by nie wydziergał
będzie przyjemne w dotyku
będzie dawało ciepło
iw, 10.07.12
spruwam cię
jak ulubiony znoszony sweter
zwijane kłębki wełny
wypadają z rąk
tocząc się przez życie
milczysz
przetartymi miejscami
związuję dwa końce
gmatwasz supłami
rozwiązuję z trudem
radujesz miękkością
żal w kłębek zwijać
jesteś niewiadomym
przeznaczeniem
jak brak pomysłu
na kolejną robótkę
jedno wiem
cokolwiek by nie wydziergał
będzie przyjemne w dotyku
będzie dawało ciepło
iw, 10.07.12
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
bardzo ładne te wiersze :)My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Moja ocenaMy rating
My rating
My rating