Lalka z Majdanka

5.0/5 | 14


Znalazło się dla niej miejsce
W pudełku po gramofonie
Obok płaszcza fotografii szalika porcelany
Spakowanych na żołnierski rozkaz

Popychani karabinami plątali stopy
Sztuczna główka uderzała rytmicznie o bruk
Wytrzepując sny szeptane w miękkiej pościeli

Materiał odgnieciony uściskiem ramion
Naderwana noga w chaosie ucieczki
Ojciec co ciemną chmurą płynie już wysoko
Nie zaceruje ciała różowiejącego watoliną

Dziewczynka w wełnianej sukience
Biegła ku wyrokowi za brwi skrojone krzywo

Gwizd pociągu wyrównał szeregi
Oddzielając życie od śmierci choć i to niepewne
Prezent urodzinowy nie do wózka z koronki
Lecz wprost na wysypisko guzików butów sznurowadeł
Dotkniętych niespodziewaną bezużytecznością

Teraz wisi skazańczą powagą
Niczym okaz z entomologicznej kolekcji
Jakby zaledwie wczoraj transport szczęk bramy
Inne jedynie oczy co zobaczyły piekło
I zastygły czernią

Poem versions


 
COMMENTS


@

Dziękuję.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
10.07.2012,  adam rem

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
09.07.2012,  bezecnik

My rating

My rating:  

Moja ocena

taaak...

My rating: