(IPOGS, Freestyle) nudzące się ciało
upał, potworne lato
ogień się zlewa
niczym wodospad
ze skarpy nieba
ściągasz ubranie
schodzi ci skóra
za chwilę tylko
szkielet zostanie
a i to mało
i to za dużo
kości wysuszy
Słońce i duszność
lato, upiornie
wszystko rozbiera
toczy się lawą
ognia cholera
w myśli błysnęło
małe wspomnienie
że przecież zimą
za tym tęsknienie
ogień się zlewa
niczym wodospad
ze skarpy nieba
ściągasz ubranie
schodzi ci skóra
za chwilę tylko
szkielet zostanie
a i to mało
i to za dużo
kości wysuszy
Słońce i duszność
lato, upiornie
wszystko rozbiera
toczy się lawą
ognia cholera
w myśli błysnęło
małe wspomnienie
że przecież zimą
za tym tęsknienie
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating