szorstkie liście niezabudki

author:  Zbigniew Budek
5.0/5 | 10


dla tych którzy stanęli przed prawdą
droga nie była ni gładka ani ciernista
oczekiwany dawno w gronie wrzesień
szeregami rozstań pokory i połogu

zatrzymany świat w wolnych szyku
od podejrzeń o tym kto gdzie i dokąd
na kocich łbach gubią się zachowania
szorstkich jak liście niezapominajek

ktoś kogoś zostawia dla innych na bruku
synowie prowadzą matkę jedną ręką
w drugiej ostatnia walizka równowagi
linie w szeregach rodzina za rodziną

nikt nie wie kto do kogo się modli
nie można zdradzać wiary i rozmów
modlitwa przestaje być sprawą gustu

wiedzieli że nie wszystko stracone
pianista i dziewczynka w czerwonym
jak ozdobiony jarzębiną wrzesień

wszystko dokładnie zdyscyplinowane
plan ceremonii odmieniania świata
celebrowali okrutnicy starannie
planowane grillowanie na maj

inni w amfiteatrze celebrowali z ruin
koncert dobił do spełnionych nadziei
w dziękczynieniu ocalonego pianina

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
30.06.2012,  Czesiek

My rating

My rating:  
30.06.2012,  bezecnik

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
30.06.2012,  Renata Cygan

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: