Zimowy potrzask

5.0/5 | 21


Popielate niebo przywdziewa
granatowy czepek chmur,
ziemia iskrzy zgiełkiem dnia.
Ściana białych rusztowań sosen
zamyka prostokąt widnokręgu.
Na skraju przewietrzonych
przestrzeni lasu
jak w kalejdoskopie zdarzeń
pobłyskują pierwsze iskierki świtu.

Skamieniałe od zużycia słowa
ociekają wilgotnym oddechem
w zanikającym łoskocie serca.
Dzwony biją miarowo
kalecząc martwą ciszę.
Zegar jest wyrocznią
która nie przystaje
do rozpiętych na pajęczynie
amplitudy czasu myśli.

Odchodzę pozostawiając swój znak
w dotyku śnieżnego fresku
na rozpalonej tafli światła.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.06.2012,  adam rem

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

piękny obraz namalowałeś
My rating:  

Moja ocena

Pięknie ! :)
My rating:  

My rating

My rating:  
15.06.2012,  Renata Cygan

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
15.06.2012,  renee

My rating

My rating:  

Moja ocena

Bardzo mi się podoba Twój zimowy pejzaż Edmundzie. Szczególnie bardzo wyciszone i nienarzucające się metafory, które wspaniale budują klimat tego śnieżnego i bardzo poetyckiego poranka.
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
15.06.2012,  airam

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
15.06.2012,  Anna Wiencek