Dalekowiejsko

author:  Diana Kolbert
5.0/5 | 8


Upojny łyk powietrza
Gdy jasność idzie na spoczynek
Wyrywa z serca okruch wspomnień
O domu cichym i spokojnym
O tamtych łąkach polach lasach
Dziecięcym krokiem przemierzonych
O złotych kłosach ponad głową
co z niebem grają szumią śpiewnie
o tajnych przysiąg mistycyzmie
o pierwszych słodkich pocałunkach
truskawkowych lepkich wstydnych

przez błogie lata kwietne wiosny
przez purpurowe liście w jesień
przez płatki śniegu
które niosą
wiejską idyllę w mieście smutku
gnam w nieusłuchaniu swoim
na połamanie karku
na połamanie serca
bliskomiejsko



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
13.06.2012,  Renata Cygan

My rating

My rating:  

Bardzo ciekawy

wiersz i jego konstrukcja.
No i to;

o pierwszych słodkich pocałunkach
truskawkowych lepkich wstydnych

Ładne

My rating

My rating:  

nie wiem

naprawdę nie wiem co mam powiedzieć, trzeci raz wracam i tak samo mnie wciąga co wkurza ... ale dwa światy ok... nie umiem ocenić ...

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: