Zapragnąłem

author:  Andrzej Malawski
5.0/5 | 3


Zapragnąłem

Rzucam się teraz z tym tuszem na kartkę,
Zawiąże te myśli na złotą kokardkę,
Słabnę wiem, bo zmartwienia stworzyłem,
Wtedy kiedy serce, tobie otworzyłem,

Co ci dam, co dać mogę, przecież nie mam nic,
Jedyne co ci ofiarować mogę, to miłości nić,
Zapragnąłem cię, tą dziewczynę biedną,
Tylko wiem że teraz, niech pragnienia legną,

Nic nie mamy, miłość smutną, zgłodniejemy,
Tą miłością z naszych serc, tym się nie najemy,
Czemu los z nas zakpił, posłuszny zostaje,
Zadaje sobie pytanie, do czego się nadaje,

Kreślę po kartce, to nie jest wstążka złota,
Bo takie życie to mogę, wyrzucić do błota,
Co ci w ogóle ofiaruje, milczenie w udręce,
Zasługujesz i może zapragniesz mieć więcej,

Nie wiem może głupi, błędy popełniłem
W myślach swych za bardzo, sam się pomyliłem,
Nie ty pomyłką byłaś, jesteś najpiękniejszą chwilą
I choć nie zechcesz, to niech ci życie umilą

Te myśli. I próbuję głębiej w same odmęty,
Tonąć w miłości, na drodze gdzie były zakręty,
Pomyliłem się, teraz chce byś pokochała,
Lub byś tego głupiego biedaka, dobrze pamiętała.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
12.06.2012,  kate

My rating

My rating: