burza i dzieci
letnie pioruny
miały uczyć nas pokory
w czasie burzy
nie wolno było zabawiać się
kończyliśmy zamykaniem okien
na strychu żeby rozumieć
ile krzywdy napuszczą grzmoty
było szarawo prawie ciemno
owładniętych przez babcię
w domowej niszy
błyskawice łączyły
nas w jedność
sekundami do uderzenia
umieliśmy wymnożyć
głos
który mówił jak to daleko
kogoś za coś ukarano
na szczęście
jak bardzo mocno grzmiało
był wiatr
(podobno apostołowie dmuchali)
w tej ciszy babcia
nie rozwijała różańca
za to tyle zrobiło się słońca
że wszyscy
o wszystkim zapominali
zajęliśmy się budowaniem
mostów nad kałużami
które mam nigdy
nie przeszkadzały
Opublikowany: 30-06-2008 15:28
miały uczyć nas pokory
w czasie burzy
nie wolno było zabawiać się
kończyliśmy zamykaniem okien
na strychu żeby rozumieć
ile krzywdy napuszczą grzmoty
było szarawo prawie ciemno
owładniętych przez babcię
w domowej niszy
błyskawice łączyły
nas w jedność
sekundami do uderzenia
umieliśmy wymnożyć
głos
który mówił jak to daleko
kogoś za coś ukarano
na szczęście
jak bardzo mocno grzmiało
był wiatr
(podobno apostołowie dmuchali)
w tej ciszy babcia
nie rozwijała różańca
za to tyle zrobiło się słońca
że wszyscy
o wszystkim zapominali
zajęliśmy się budowaniem
mostów nad kałużami
które mam nigdy
nie przeszkadzały
Opublikowany: 30-06-2008 15:28
My rating
My rating
Moja ocena
Moja ocenaMy rating
My rating
My rating
Moja ocena
Na chwilę przeniosłam się w świat dzieciństwa:) Fajnie było:)My rating
My rating
My rating