Ostatni joint

5.0/5 | 21


żółte światła latarni
jak pordzewiałe gwoździe
wbijały się w głowę

kadr po kadrze
pociąg za pociągiem

zapatrzony w krawędź ściany
udawał że biegnie

w oczach starej kobiety
przechodzącej obok
nawet cienia uśmiechu

dokąd uciekasz bez butów

zabrakło mu tchu
aby odpowiedzieć wyretuszowanym słowem

kiedy pobladły wszystkie kolory
wiedział już że nie wróci

pochłonął go zamglony świt dworca



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

Moja ocena

Dobre. Ma klimat i to "coś". Pozdrawiam :))
My rating:  
30.06.2012,  Renata Cygan

Moja ocena

Piękny wiersz Waldemarze ...
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
08.06.2012,  adam rem

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

to prawda - idealny wiersz ...
My rating:  

Moja ocena

... bolesny temat
My rating:  

My rating

My rating:  
07.06.2012,  renee

My rating

My rating:  
07.06.2012,  Patti Smith

My rating

My rating:  

Moja ocena

piękna, ale bardzo smutna wizja usidlonego człowieka... śmierci człowieczeństwa. Tyko cień, mglisty cień nadziei na koniec.
My rating:  

My rating

My rating:  
07.06.2012,  airam

Moja ocena

oj poleciałes Waldemarze...........idealny wiersz......pozdrawiam
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: