wena

author:  Urszula Hirsz KLU
5.0/5 | 4


już prawie dziś wiedziałam
czego od niego chciałam
więc mówię:posprzątaj te szpargały
i mówię:pozamiataj zrób obiad i dwie kawy
tak całkiem już po ludzku
wyłuszczam problem cały
bo gdzieś tam wyczytałam
że chłop przyleciał z Marsa
więc myślę-oczadziały
i pójdzie gdzieś do diaska
a na tej ziemi tyle
roboty pozostało
przytulić moje ciało
ukoić duszę całą
i sprzątnąć pozostałość
ja chłopie z Wenus jestem
mnie trzeba pieścić gestem
i nagle osłupiałam
ten facet z Marsa zasnął
co ja właściwie chciałam?
niech szlag z tą weną własną!



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

Przy Tobie mój gwiezdny pyłek się skończy! Tu 5, tam 5... :D
31.10.2010,  beta

My rating

My rating:  
31.10.2010,  beta

My rating

My rating:  
02.08.2010,  frymusna