Z cyklu:: PRZYGODY ASI I BARTUSIA - CO ZA OSA

Mała Asia i Bartuś mały
Zwykle razem się bawili
Ona cicha, On nieśmiały
Ale.... Czasem nabroili

Bez bucików ot, na boso
Po ściernisku, po trawie
Pędząc z wiatrem za osą
Znacząc ślad na murawie

Tak z dziecinnej swobody
Przez miedzę i... W sady
I przepiękne obce ogrody
Pełną ufnością bez ogłady

Nagle Bartuś usłyszał
Lament Asi wniebogłosy
Znał przyczynę, uciszał
Bosą nóżką, weszła w osy

Utulił ból nóżki i serduszka
Otarł słone łezki dziewczynki
Oderwał hortensji kwiatuszka
By już nie robiła złej minki

W sadzie..Zerwała jabłuszko
Oddała i… Uśmiech dziewczęcy
Dziękowała za dobre serduszko
Bartusiowi, by się odwdzięczyć

Powrócili cicho do domu
Buziaka dała dla Bartusia
By nie śmiał mówić nikomu
Jaka to z Asi płaczusia

© ℛegina ℛubak