A dokąd ten świat tak pędzi?
A mi czas pędzi jak ten wariat
ciągnie, by mocniej wpiąć w współczesność,
chce chwycić, a ja- w antykwariat,
na półce biały kruk. Po wieczność.
A dokąd on tak leci, jakby
jutra już miało jutro nie być
i nie ma czasu spojrzeć w gwiazdy,
jak się patrzyło w gwiazdy kiedyś?
A za czym on tak gna nieszczęsny;
czy ktoś by umiał rozszyfrować?
Za dużo doznań, kult pieniędzy
tak świat pokręcił, że zwariował.
Ja przycupnięta za regałem,
wdychając zapach starych wieszczy,
trzymam się półki i nie daję
wchłonąć, zagarnąć i zbeszcześcić.
Przeczekam mody i zakręty,
bilbordów mocom wojnę wydam,
prześpię ten wyścig tak przeklęty
i się odrodzę jak hybryda.
RC 25.01.2012
ciągnie, by mocniej wpiąć w współczesność,
chce chwycić, a ja- w antykwariat,
na półce biały kruk. Po wieczność.
A dokąd on tak leci, jakby
jutra już miało jutro nie być
i nie ma czasu spojrzeć w gwiazdy,
jak się patrzyło w gwiazdy kiedyś?
A za czym on tak gna nieszczęsny;
czy ktoś by umiał rozszyfrować?
Za dużo doznań, kult pieniędzy
tak świat pokręcił, że zwariował.
Ja przycupnięta za regałem,
wdychając zapach starych wieszczy,
trzymam się półki i nie daję
wchłonąć, zagarnąć i zbeszcześcić.
Przeczekam mody i zakręty,
bilbordów mocom wojnę wydam,
prześpię ten wyścig tak przeklęty
i się odrodzę jak hybryda.
RC 25.01.2012
My rating
My rating
Moja ocena
Brawo!My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Renato
Same brawa.My rating
My rating