Krótka impresja na temat życia i picia.

author:  Tomasz Nowacki
5.0/5 | 26


Dziś dzień powszedni, więc wstajesz rano,
Śniadania do łóżka od lat nie dostając.

Przeciągasz się myśląc: gdzie czasy te, brachu,
Gdy życie brałeś za mordę bez strachu,
Gdy do spełnienia pragnień tak wielu
Wystarczył kierunek i wybór celu.

Golisz się, myjesz, zerkając do lustra;
Jakaż ta gęba skrzywiona i pusta.

W pracy – jak w pracy – szef cię ochrzani
Twoje starania znów mając za nic.
Utoną zasługi w studniach pamięci,
Już nic ci się nie chce, już cię nie kreci.

I żyjesz, bracie, tylko sobotą,
A tydzień się wlecze, jak flegmy potok.

Gdy przyjdzie sobota, wraz z nią swawole
W ryj głupi wlejesz wódę przy stole.
A każdy toast, i każde sto lat
Sprawi, że życiu znów strzelisz gola.
Przez mgłę spojrzysz w lustro, dziwiąc się stwierdzisz,
Że mordy odbicie już tak nie mierzi
W ustach Marlboro miąć będziesz z gracją
I kły wyszczerzysz do pań zawadiacko.
I znowu zakwitniesz piękny i młody,
I będziesz wzbudzać szacunek i podziw,
Nie patrzysz co żłopiesz, byle lać w siebie
Za każdym łykiem się czując jak w niebie.
Mieszanka trunków przywoła z niebytu
Spirytus movens wszelkiego zachwytu.
Piękne dziewczyny – wszak o to chodzi
Kleić się będą do ciebie jak miodzik.

A kiedy w niedzielę prześpisz pod stołem swój wymarzony sen srebrno-złoty,
Morda w bigosie, jak stare prosię, zsunięte z tyłka podarte galoty,

Zdasz sobie sprawę, że szklana stłuczka chrzęści ci w głowie
Żeś dał się miętosić – nie bożej krówce, lecz dojnej krowie,

Zapytasz siebie drapiąc się w tyłek czy było warto
Na dzień sprzedać duszę
Za chwilę wzruszeń
Biesom i czartom?

Wszak śniadań do łóżka żadna Kopciuszka
Nie da ci wcale,
Da ci popalić
Wściekły szef w szale w ten poniedziałek…

I krzykniesz myślom: Cicho! Wypieprzać! Won, wredne demoty!
Bierzcie mnie czarty na wieki wieków, zwłaszcza w soboty.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
19.03.2017,  stary dzwon

My rating

My rating:  
14.06.2012,  Cerowaczka

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
01.06.2012,  adam rem

My rating

My rating:  
31.05.2012,  Patti Smith

My rating

My rating:  

Moja ocena

W tytule jest impresja a dalej to już samo życie. Nastrojowa impresja zastąpiona została nienastrojową prozą dnia codziennego i świątecznego wielu ludzi. Ciekawy i ironiczny to obraz.
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
29.05.2012,  renee

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@Stanisława

Batudo droga... wiesz, zdradzę Ci tajemnicę mojej inspiracji:
http://www.youtube.com/watch?v=AA0kjqAuUwg
pozdrawiam:)

@dzięki Tymonie

bardzo mi miło, dzięki za miły komentarz i ocenę:)
jeśli chodzi o przeróbkę - pomysł świetny - serio! Brawo!... ale wiesz... nie mój:))

My rating

My rating:  
28.05.2012,  frymusna

My rating

My rating:  
28.05.2012,  Renata Cygan

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
28.05.2012,  kate

myslenie przyczynowo -skurtkowe

bylo picie i bigos trzeba wyspowiadac sie
28.05.2012,  batuda

Moja ocena

Proponuję z czwartej zwrotce zamiast:
"W pracy – jak w pracy – szef cię ochrzani
Twoje starania znów mając za nic"
delikatną przeróbkę:
"W pracy – jak w pracy – szef cię ochrzani
Twoje starania znów są do bani"
Wietrze jak zwykle super pomysł, wykonanie i przede wszystkim charyzmatyczny,liryczny nastrój.
My rating:  
28.05.2012,  Tymon Dan

Tomek,

bardzo dociekliwy jesteś.

@Barbara

No tak, Basiu, ale to wciąż nie jest odpowiedź na moje pytanie:))

Tomek,

bo ja osobiście nie lubię jak morda ląduje w bigosie i nie życzę drugiemu.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@Barbara

a dlaczego pytasz o to mnie?:))

Tomek...

Czy to warto się tak zalewać i tracić głowę.??
My rating:  

@Stanisława

pod warunkiem, że ma się odwagę spojrzeć w lustro:))

@Iwona:)

hehe, jak widzisz mam jeszcze arytmię... i słowotok po ostatniej sobocie:)))

Wiater...

dobre, ale z krótkiej impresji, wyszło Ci długie chlańsko, w dodatku z czkawką:)
dla mnie osobiście, lepsze byłoby bardziej skondensowane i nie wypadajace z rytmu:)

jak pić, to na umór
nie wlewać za kołnierz
by nic nie pamietać
nie wracac do wspomnień
My rating:  

My rating

My rating:  
28.05.2012,  airam

My rating

My rating:  
28.05.2012,  batuda

no no poeto

od czasu do czasu trzeba wyspowiadac sie butelce przed lustrem ze swiadomoscia ze odpuszczenia nie bedzie
28.05.2012,  batuda