Będę ci...

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 9


Patrzysz, lecz nie widzisz. (Niekompletny człowiek!).
Obłapiasz po wierzchu, a prawda ukryta.
Może się ujawnię jak zasłużysz sobie,
lecz się szybko staraj, bo już inny czyha.

Ja naprawdę jestem dużo, dużo wyższa.
To przy tobie kilka cali diabli biorą.
I namiętna i w alkowie nieco dziksza,
w szczególności wieczorową późną porą.

Mądra jestem, ale nie chcę się obnosić,
(nie to, że celowo skrywam, lecz nie kolę).
Intelektem nie jest dobrze nadto kosić;
tu facetom do popisu daję pole!

I blondynką z dużym biustem bywam często,
choć nie zawsze biust ten noszę tak na co dzień,
a na głowie czarny włos się wije gęsto,
bo nie lubię, gdy kto pięknem swoim bodzie.

Ale jak poprosisz ładnie, to pobodę
i wygrzebię z serca dna, co tylko zechcesz;
blond seksbombą mogłabym już stać się w środę.
Czekam aż przekonasz ładnie i połechcesz.

Staraj się mój miły, to ci będę wszystkim;
sikoreczką małą, fiołkiem delikatnym,
czasem niedźwiedzicą z uzębionym pyskiem,
lub kwiatkiem do płaszcza- pięknym i paradnym.

RC 28.12.2011



 
COMMENTS


Moja ocena

Ironiczne. W końcówce trochę rytm zaburzony...
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
26.05.2012,  Czesiek

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
26.05.2012,  sourire