Niefortunne odwiedziny

Wpadł przez otwarte drzwi
Przestraszona
Odruchowo machnęła ręką
Rozlała gorącą herbatę

Na stole
W rozpływającej się kałuży
Tonęły słowa
Ledwo co zapisanych wersów

Szerszeń
Nie znalazł słodkości
Herbaciana kałuża od tonących słów
Parowała goryczą

Poczuł niesmak
Zatoczył duże koło
Skierował w stronę drzwi
Od brzmienia drgało powietrze