Rozmowy na najwyższym szczeblu

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 10


Wyważonym, choć lekko podniesionym głosem
prowadzę rozmowy na najwyższym szczeblu.
Słowa wiosenną, lekką bryzą otulone,
w głowie zdanie rosnąc toczy się niejedno.

Pozaplątują się jak co dzień w gęste sieci
słów ciężkie pąki, co zakwitnąć zechcą w słońcu
i zanim ciężar ich na dobre mnie przygniecie,
splatam w warkocze zdań sznureczki bzem pachnące,

Zdecydowaną barwą głosu wydrapuję
z głowy i z serca wątpliwości, które miękną,
słońce przygrzewa, ciepłą wiosnę obiecuje,
a ja w takt wiosny owej myśl wypiętrzam piękną.

Zmieniając raz po raz tonację i mimikę,
okraszam słowa kwiecistością i urodą,
głos się odbija echem, rośnie, prze i bryka
i szkoda tylko, że... rozmawiam sama z sobą...

RC 16.05.2012



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
22.05.2012,  kate

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Bez tytułu

Czytam ten wiersz Renato już chyba dzisiaj czwarty raz.
Mój wpis jest późny bo mam takie wrażenie że mnie ... zasypało.
Pozdrawiam i czekam na coś drobniejszego.

My rating

My rating:  
22.05.2012,  renee

My rating

My rating:  
22.05.2012,  sourire

Moja ocena

czyli rozmawiasz z najważniejszą dla siebie osobą na świecie ;)
My rating: