Utytłana codziennością

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 7


Utytłana codziennością od-do
upaprana po łokcie 
zniewolona 
stłamszona
ubezwłasnowolniona
z uśmiechem przez szczękościsk
z ukłonem przez zaciśnięte pięści
z dygnięciem
przez mnożące się w głowie inwektywy
tak szefie natychmiast
już lecę 
tak szef ma oczywiście rację
podziwiam szanuję wielbię 
idź do diabła już się robi
nie mój syn nie ma na imię Janek
i nie ma czterech lat
ale dziękuję za puzle
moja dorastająca córka się ucieszy 
tak oczywiście
nie ma czasu na czcze pogaduszki
czas to pieniądz
zarabiajmy więc pieniążki dla szefa
na egzotyczne wakacje
z kochanką numer trzy
(numer dwa wyjeżdża przecież na miesiąc miodowy)
moje plany? 
o jaki szef miły...
wybrałam cały urlop jak mama chorowała
no jasne odpoczęłam od pracy...
pewnie że nawdychałam się zdrowego powietrza
jestem jak nowa...
tak za chwilkę 
już się robi  natychmiast
tak zostanę dłużej
zgiń przepadnij!

Co ja Ci Boże uczyniłam?

RC 10.05.2012



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: