jesienny spacer
jesienny spacer
złotym deszczem kapią drzewa
żółte krople twarz smagają
wśród konarów śpiewa Anioł
kot w podwórzu sennie ziewa
pachnie cudnie szumi głowa
aż ci całkiem dech zapiera
stan agresji spadł do zera
widzisz jesień jesteś zdrowa
jesień na plantach, planty w jesieni
złote dywany w ciemnej zieleni
ślady Aniołów pomiędzy źdźbłami
ty z Aniołami
stara wierzba z mej młodości
gubi futro lecz nie płacze
przegrał w szachy laik z graczem
w cichej drodze do starości
mała mini miło stąpa
jeszcze ciepło jeszcze można
chociaż biała zima mroźna
już w oddali gdzieś się krząta
jesień na plantach...
taniec myśli wśród promieni
ciepłe jeszcze słońce głaszcze
nasze ciała skryte płaszczem
snem jesiennym nakarmieni
taka jesień taka cudna
jak Ty sama moja pani
czasem olśnisz czasem zranisz
zawsze piękna często zgubna
jesień na plantach...
złotym deszczem kapią drzewa
żółte krople twarz smagają
wśród konarów śpiewa Anioł
kot w podwórzu sennie ziewa
pachnie cudnie szumi głowa
aż ci całkiem dech zapiera
stan agresji spadł do zera
widzisz jesień jesteś zdrowa
jesień na plantach, planty w jesieni
złote dywany w ciemnej zieleni
ślady Aniołów pomiędzy źdźbłami
ty z Aniołami
stara wierzba z mej młodości
gubi futro lecz nie płacze
przegrał w szachy laik z graczem
w cichej drodze do starości
mała mini miło stąpa
jeszcze ciepło jeszcze można
chociaż biała zima mroźna
już w oddali gdzieś się krząta
jesień na plantach...
taniec myśli wśród promieni
ciepłe jeszcze słońce głaszcze
nasze ciała skryte płaszczem
snem jesiennym nakarmieni
taka jesień taka cudna
jak Ty sama moja pani
czasem olśnisz czasem zranisz
zawsze piękna często zgubna
jesień na plantach...
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Moja ocenaMy rating
My rating