Moja jesień

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 6


Bez urazy i całkiem radośnie
stare liście donasza po wiośnie,
choć przywiędły i kurczą się w deszczu
szczebiocząco do ucha szeleszcząc.

Sunie snując jak dym welon z mgły, by
trudniej było grzybiarzom rwać grzyby,
bo w tym cały sekrecik i sztuczka,
by nie złapać, a gonić króliczka.

Hojnie pędzlem nabiera kolory
i jak umie- świat stroi we wzory.
Raz po raz deszczem chlusta niezmiennie
chcąc zniechęcić do wyjścia (daremnie).

Bo ja tylko rozkwitam jesienią
dając upust wiosennym marzeniom,
co dojrzałe przez lato brzemienne 
grzeją szczęściem na zimy kolejne.

A ten zapach, co mami i nęci,
otumania, i pieści, i kręci
łapię w słocie w flakony nadziei,
zanim szron skronie całkiem pobieli.

RC 18.04.2012



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

Marku

No właśnie. Czemu wiosną o jesieni? A bo u mnie od kilku tygodni leje i końca nie widać...
Mam depresję i dusza wyje do słońca!!!
09.05.2012,  Renata Cygan

No dobrze

No dobrze niech będzie jesień wiosną.
A czwarty wers dedykuję turystom angielskojęzycznym.
Boski.
Pozdrowienia

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

Pierwsza roku pora zwykle radosna
Lato barwne cieplejsze jak wiosna
A jesienią już będziesz dojrzała
Biała zima przy kominku cię grzała
pozdrawiam
My rating:  

Moja ocena

no to czas ładować akumulatory
by energii nie zabrakło na jesienne wieczory
by radości uśmiechem topić zaspy śnieżne

i zobaczyć kolejne zwiastuny wiosenne:)
My rating: