błachostki
promieniem słońca w każdy zły dzień
moim Aniołem gdy koszmarem sen
silną podporą gdy padałam z nóg
białą chusteczką gdy łez potok był
byłeś mi wszystkim miły mój Ty
teraz mi został czas wspomnień tych
co w życiu melodię grały mym
byłeś obecny zawsze gdy chciałam
dziś płaczę rzewnie
straciłam co miałam
moim Aniołem gdy koszmarem sen
silną podporą gdy padałam z nóg
białą chusteczką gdy łez potok był
byłeś mi wszystkim miły mój Ty
teraz mi został czas wspomnień tych
co w życiu melodię grały mym
byłeś obecny zawsze gdy chciałam
dziś płaczę rzewnie
straciłam co miałam
My rating
a dla mnie
to końcówka taka trochę jak do pamiętnika...@Andrzej Malawski
szybciej moznaby się tu było gromu z jasnego nieba spodziewać:)) a to niespodzianka...witaj!PS.
juz po terapii, czy firma rodzinna nie wypaliła?
pozdrawiam:)
My rating
A może
warto zajrzeć do słownika ortograficznego?Myślę że ciekawie skomponowany
koniec jest ok, Bardzo ładny, Nie wiem czy nie dobrze było by utrzymać Rytmikę W całym wierszu, a nie tylko na początku i na końcu.My rating