za tobą
na początku szliśmy ramię w ramię
ale ja się zmęczyłam (jestem słaba)
powiedziałeś "zaczekam na ciebie"
a ja: "nie, idź sam!" - głupia baba
odtąd widzę tylko twoje plecy
nie udaje mi się pleców dogonić
czasem szarpnę, chwycę skrawek rękawa
jednak potem znów muszę zwolnić
z furią ciskam za tobą kamyki
w tej niemocy mogłabym cię zabić
ale gdy się odwracasz by pomachać
to uśmiecham się no bo co mam robić
że ja wciąż nie potrafię się rozstać
krzywą mi się kładziesz na prostej
jesteś moim snem niespełnionym
znikającym cieniem. ósmym mostem
ale ja się zmęczyłam (jestem słaba)
powiedziałeś "zaczekam na ciebie"
a ja: "nie, idź sam!" - głupia baba
odtąd widzę tylko twoje plecy
nie udaje mi się pleców dogonić
czasem szarpnę, chwycę skrawek rękawa
jednak potem znów muszę zwolnić
z furią ciskam za tobą kamyki
w tej niemocy mogłabym cię zabić
ale gdy się odwracasz by pomachać
to uśmiecham się no bo co mam robić
że ja wciąż nie potrafię się rozstać
krzywą mi się kładziesz na prostej
jesteś moim snem niespełnionym
znikającym cieniem. ósmym mostem
Poem versions
Moja ocena
za całokształt wielki plus :)My rating
My rating
My rating
sms
;)My rating