Ja tu nad szklanką tonę...

author:  Tymon Dan
5.0/5 | 9


Ja tu nad szklanką tonę
W trudach zwykłego dnia
Gdy przechodzę alkoholowymi
Alejkami nocy i mar
Ranek okazał się zbyt wczesny
Dla mnie dziś
Wychodzę zaspany i wiem
Co stało się z moim dawnym snem

O Boże pomóż
Wyjść mi
Tylnymi drzwiami
Melancholii
Która ciągle nieustanie trwa

A gdyby tak właśnie teraz czując
Ten zapach dworcowych kas
Wyjść tylnymi drzwiami przedziału
Którymi nazywa się życie
Widzę twarz Boga, który mówi
Dość tego mam
I zaczynam rozumieć siebie
Dlaczego teraz jestem sam

O Boże pomóż
Wyjść mi
Tylnymi drzwiami
Melancholii
Która ciągle nieustanie trwa

Lecz nadejdzie dzień chwały
Który stanie się wyjściem
Z kłopotu codziennego ja
O Boże pomóż wyjść mi
Tylnymi drzwiami
Melancholii
Która ciągle nieustanie trwa
Gna w zgubne winnice zła

O Boże pomóż
Wyjść mi
Tylnymi drzwiami
Melancholii
Która ciągle nieustanie trwa



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
12.04.2012,  renee

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
11.04.2012,  kate

My rating

My rating:  

My rating

My rating: